Systemy nawadniające muszą być odpowiednio wydajne. Przykładowo ogród o powierzchni 1500 m kw. musi mieć system, który będzie dostarczać 3,5 m sześc. wody na godzinę przy ciśnieniu nie mniejszym niż 3 bary. Parametry wydajności i ciśnienia rzutują na wielkość średnicy przyłącza, jakie zostanie zamontowane w ogrodzie.
Projektując systemy nawadniające, fachowcy, którym nie obce jest też zakładanie trawników, biorą pod uwagę wiele czynników, w tym wybór i konfiguracja urządzeń, podział ogrodu na sekcje, ewentualne straty ciśnienia (które można zminimalizować, stosując rury o właściwym przekroju).
Polietylenowe przewody zostaną zakopane na głębokości 30-40 cm. Przed ponownym ułożeniem darni miejsce wykopu obficie wypełnia się wodą. Do rur przyłącza się różnego rodzaju zraszacze, np. schowane pod ziemią zraszacze wynurzające się, które wysuwają się na powierzchnię wskutek ciśnienia w instalacji - dzięki temu nie zostaną uszkodzone przez narzędzia ogrodnicze czy podczas koszenia trawy.
Systemy nawadniające działają automatycznie - samodzielnie się włączają i wyłączają, ponieważ ich pracą kieruje elektroniczny sterownik, do którego podłączone są czujniki wilgotności i czujniki deszczu. Jeśli system odczyta, że ziemia jest odpowiednio nawilżona, nie uruchomi podlewania. Instalacja nie włączy (lub wyłączy) się także wtedy, gdy zacznie padać deszcz.
Systemy nawadniające są zaopatrzone w sterowniki zasilane prądem elektrycznym, bateriami. Można nimi kierować zdalnie oraz przez komputer.